Mówi: | Jacek Gleba |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | MDT Medical |
Polska mocno za resztą świata pod względem rozwiązań teleopieki. Nowoczesne usługi telemedyczne muszą być bardziej dopasowane do pacjentów
Do 2050 roku na świecie będzie około 2 mld osób w wieku powyżej 60 lat, a ich udział w ogólnej populacji wyniesie 22 proc. Wraz z tym trendem będzie wzrastało zainteresowanie usługami teleopieki. Na świecie wdrażane już są rozwiązania inteligentne, integrujące funkcjonalność najbardziej zaawansowanych czujników i „uczące się” trybu życia podopiecznego. Tymczasem w Polsce wciąż nie mamy rozwiązań technologicznych z zakresu teleopieki, a świadomość tego, jak skutecznie organizować taką pomoc, jest niewystarczająca. Niektóre samorządy inwestują w nowoczesne technologie pozwalające odciążyć pracowników socjalnych i usprawnić pomoc w razie niebezpiecznego zdarzenia.
– Nowoczesne i dostępne na świecie systemy teleopieki pozwalają na autonomiczną i bez interwencji podopiecznego obserwację, kontrolę oraz pomoc. Teleopieka to system, który ma zapewniać bezpieczeństwo. Mamy osobę niesamodzielną, z którą coś się może dziać, może być chora, może wymagać opieki. Zakładamy, że ta osoba ma bardzo ograniczone funkcje ruchowe, poznawcze czy komunikacyjne i w tym kontekście musimy zareagować jako firma, która reaguje na wezwanie do teleopieki. Im bardziej nowoczesny i autonomiczny jest system, tym mniej wymaga interwencji od pacjenta – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Jacek Gleba, prezes MDT Medical.
Istnieje wiele narzędzi, za pomocą których realizowana jest teleopieka. Eliza to rozwiązanie opracowane przez Doro, które stanowi inteligentne domowe centrum smartcare. Zbiera informacje z urządzeń takich jak m.in. czujniki dymu czy Doro Enzo – wodoodporny wyzwalacz radiowy dalekiego zasięgu w formie smartwatcha. W przypadku wystąpienia niepokojącego zdarzenia centrala powiadamia odpowiednie służby. Z kolei Lyra firmy Everon to oparty na chmurze system telefoniczny, również komunikujący się z urządzeniami teleopieki, takimi jak czujka ciepła, znacznik NFC mogący potwierdzać obecność opiekuna czy czujniki otwartych drzwi oraz przyciski przywołania. Co ważne dla prawidłowego działania teleopieki – do 2025 roku wszystkie systemy telefoniczne w Wielkiej Brytanii mają być cyfrowe.
W Polsce wciąż daleko jest do takiego stopnia zaawansowania teleopieki.
– Teleopieka na świecie zaczęła się rozwijać ponad 20 lat temu. Są kraje, takie jak Hiszpania, Niemcy czy Wielka Brytania lub Skandynawia, które mają ponadmilionowe populacje objęte teleopieką, natomiast my w Polsce mamy skromne kilkadziesiąt tysięcy. Pięć lat rozwoju inwestycji w sektor to bardzo mało. Nie można tu wymienić czegoś, co by było jedyną polską technologią i pomysłem w tym temacie. Mamy jeszcze duży problem niedopasowania technologii do potrzeb opiekuńczych. Technologia nie może żyć swoim życiem, musi być dopasowana do potrzeb użytkownika – ocenia Jacek Gleba.
Polska firma MDT dostarcza rozwiązanie NEO, czyli terminal opieki dostosowany funkcjonalnie do osób o ograniczonej samodzielności. Po naciśnięciu czerwonego przycisku system wykonuje połączenie głosowe do rodziny lub centrum telemedycznego. NEO może być połączony z innymi urządzeniami monitorującymi, takimi jak maty łóżkowe, czujniki otwarcia drzwi czy czujniki alarmowe: gazu, zalania, czadu lub dymu. Połączenie może być wykonane jednocześnie do sześciu odbiorców.
– Dla osoby bardzo samodzielnej nawet smartfon wystarczy jako narzędzie do teleopieki. Natomiast dla osób, które mają już pewien stopień niesamodzielności, na przykład nie wychodzą z domu, zupełnie inny system może mieć lepsze zastosowanie. W Polsce do tego poziomu jeszcze nie doszliśmy. Zastosowanie samej opaski GPS dla osoby z alzheimerem na świecie nie jest stosowane, bo jest to nieużyteczne. W Polsce uważamy, że to jest panaceum dla osoby z alzheimerem – wskazuje prezes MDT Medical.
Bardzo ważną rolę w rozwoju teleopieki w Polsce mogą pełnić miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej. Projekt z zakresu teleopieki i pomocy sąsiedzkiej rozwija m.in. Krosno. Mieszkańcy miasta w wieku powyżej 60 lat, osoby samotne i chore mogą otrzymać elektroniczną opaskę z przyciskiem alarmowym. Po jej naciśnięciu następuje kontakt z centrum teleopieki. Pracownik podejmuje decyzję, jakie kroki należy podjąć, by pomóc osobie objętej opieką. Nadajnik ma także wbudowany lokalizator, czujnik upadku, a także czujnik mierzący tętno. Koszt objęcia opieką to maksymalnie 40 zł miesięcznie.
– Najczęstszym płatnikiem usług teleopieki w Polsce i na świecie są samorządy. Część systemów teleopieki opłacają sami podopieczni, jednak jest to bardzo mała część. W większości przypadków podopiecznymi są osoby starsze, w wieku 70, 80 i więcej lat. Systemy teleopieki rozwijają się też dla osób chorych. Choroba, czasami czasowa, typu złamanie nogi czy uszkodzenie kręgosłupa, może być wskazaniem do używania systemów teleopieki – mówi Jacek Gleba.
Według analityków z Transparency Market Research zapotrzebowanie na usługi teleopieki na świecie będzie rosło wraz ze wzrostem populacji seniorów. Do 2050 roku udział osób w wieku powyżej 60 lat w ogólnej populacji świata podwoi się w stosunku do tego z 2000 roku – z 11 do 22 proc. Oznacza to wzrost liczby seniorów z 605 mln w 2000 roku do 2 mld w 2050 roku. Zdaniem eksperta przyszłość teleopieki to przede wszystkim wsparcie online i upowszechnienie sztucznej inteligencji.
– Nowoczesne systemy wręcz uczą się zachowań pacjenta i jego zwyczajów. Określają, czy odbiegają one od normy, czy nie, wchodzą w świat sztucznej inteligencji. W tym kierunku idzie rozwój teleopieki – ocenia prezes MDT Medical.
Czytaj także
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-04-11: Wibracje mogą pomóc w leczeniu fobii społecznej. Brytyjscy naukowcy zbadali skuteczność ich stosowania w stresujących sytuacjach
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-02-26: Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
IT i technologie
Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.