Newsy

Polka opracowała mobilną aplikację dla chorych na hashimoto. Może pomóc setkom tysięcy osób w Polsce

2021-02-04  |  06:00

Hashiona to aplikacja mobilna skierowana do osób zmagających się z chorobą Hashimoto i niedoczynnością tarczycy. Ma na celu ułatwienie życia chorym i zarządzanie chorobą, a także udzielenie pomocy w wejściu w tzw. remisję. – Pacjent ma do wyboru kilka funkcjonalności w aplikacji, m.in. jest w stanie sam śledzić swoje objawy oraz szukać tzw. wyzwalaczy, czyli czynników, które powodują dany objaw, np. alergie pokarmowe – tłumaczy Ewa Galant, autorka aplikacji i założycielka firmy Hashiona.

Przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) problemy z tarczycą uznawane są już za chorobę cywilizacyjną, na którą cierpi według różnych szacunków endokrynologów nawet 4,5 procent populacji. Z kolei według danych GUS z 2018 roku w Polsce aż milion osób chorowało z powodu tarczycy. Eksperci szacują, że nawet 800 tys. przypadków to efekt choroby Hashimoto. To schorzenie autoimmunologiczne wynikające z wady układu odpornościowego. Organizm sam atakuje białka tarczycowe, powodując degradację tarczycy i zaburzenia w produkcji hormonów. Choć jest to choroba nieuleczalna, można z nią żyć, a przy wykorzystywaniu dodatkowej wiedzy i zmianie stylu życia całkiem sprawnie radzić sobie z jej objawami. Dzięki opracowanej przez Polkę aplikacji Hashiona będzie to o wiele łatwiejsze, a pacjenci otrzymają dodatkowe wsparcie.

– Pacjent ma do wyboru kilka funkcjonalności w aplikacji, m.in. jest w stanie samodzielnie śledzić swoje objawy choroby i szukać tzw. wyzwalaczy, czyli czynników, które powodują dany objaw choroby. Mogą to być np. alergie pokarmowe, ale nie tylko. Dodatkowo pracujemy właśnie nad funkcjonalnością specjalnego programu, który będzie trwał 24 tygodnie i będzie przeprowadzał użytkowników przez wszystkie etapy wejścia w remisję choroby przez zmianę nawyków żywieniowych i zmianę stylu życia. Podobnie jak np. przy cukrzycy styl życia przy hashimoto jest kluczowy – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Ewa Galant, autorka aplikacji i założycielka firmy Hashiona.

W celu dokładnych pomiarów stylu życia pacjenci będą logować się do aplikacji każdego dnia i oznaczać najpierw swoje symptomy, zarówno psychiczne, jak również fizyczne, a także opisywać swój styl życia, czyli m.in. częstotliwość i jakość snu oraz odżywiania, a także występowanie sytuacji stresogennych. Na podstawie tych informacji aplikacja będzie wspierać pacjenta w szukaniu tzw. indywidualnych wzorców zdrowotnych, aby wcielać je w życie, a jednocześnie wykluczać lub ograniczać negatywne wzorce.

– Nasz program „Step by step to remission” jest dosyć unikatowy w skali światowej, dlatego że za pomocą aplikacji prowadzimy naszego pacjenta za rękę poprzez poszczególne zmiany stylu życia do momentu, aż wejdzie on do etapu remisji choroby. Remisję rozumiemy przez stan, w którym pacjent nie odczuwa objawów, czyli czuje się dobrze, jest w stanie normalnie funkcjonować, oraz w momencie, w którym jego przeciwciała w krwi spadają do poziomu najbliższego zeru – wskazuje założycielka firmy Hashiona.

Choć aplikacja nie jest produktem medycznym i nigdy nie zastąpi kontaktu z lekarzem, oferuje wsparcie standardowej terapii osobom chorym na hashimoto lub chorobę niedoczynności tarczycy. Oznacza to, że pacjenci zawsze już będą musieli przyjmować lek na niedoczynność tarczycy, natomiast aplikacja ma na celu wsparcie stylu życia. Co ważne, Hashiona jest jednym z niewielu tego typu rozwiązań na rynku.

– Na dzisiaj, szczególnie na rynku polskim, nie istnieją rozwiązania technologiczne skierowane do tej grupy pacjentów, jesteśmy pierwsi w Polsce. Budujemy społeczność wśród pacjentów, lekarzy, ale również naukowców, którzy będą rozwijać wiedzę na temat choroby Hashimoto za pomocą danych zbieranych anonimowo z aplikacji – wskazuje Ewa Galant.

Hashiona jest już dostępna dla polskich użytkowników w sklepie Google Play na urządzenia z systemem operacyjnym Android, na razie w ograniczonej formie. Dodatkowe funkcjonalności, w tym program „Step by step to remission”, pojawią się na przełomie marca i kwietnia 2021 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Ochrona środowiska

Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne

Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.