Newsy

Pandemia koronawirusa przyspieszyła rozwój szczepionek opartych na RNA. Naukowcy pracują już nad szczepionkami przeciwko malarii czy HIV

2021-03-23  |  06:00

Szczepionki przyszłości mogą być oparte na RNA. Pandemia koronawirusa przyspieszyła rozwój technologii poświęconej analizie kwasów rybonukleinowych kodujących białka patogenów. Pomysł wykorzystania RNA w szczepionkach istnieje od prawie trzech dekad. Technologia genetyczna umożliwia naukowcom przyspieszenie wielu etapów badań i rozwoju szczepionek. Ogromne zainteresowanie może teraz doprowadzić do znalezienia rozwiązań dla takich chorób jak gruźlica, HIV czy malaria i ulepszyć te przeciw sezonowej grypie.

 – W zasadzie od początku XXI wieku rośnie zainteresowanie i rozwój technologii poświęconej analizie RNA jako takiej, jego roli w komórce i badaniu dokładnych struktur, które w tej komórce występują, za co odpowiadają, w przypadku jakich chorób, jakie formy są obecne. To rodzaj kwasu nukleinowego, odmiana, która cieszy się i tak olbrzymim zainteresowaniem, niezależnie od koronawirusa i pandemii – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Barski, dyrektor Działu Badań i Rozwoju w A&A Biotechnology.

Pomysł szczepień opartych na RNA sięga lat 90. XX wieku, kiedy naukowcy we Francji po raz pierwszy zastosowali u RNA myszy kodujący antygen grypy. Preparat wywołał odpowiedź, ale system dostarczania lipidów, którego użył zespół, okazał się zbyt toksyczny, aby można go było stosować u ludzi. Minęła kolejna dekada, zanim firmy odkryły technologie LNP.

W 2012 roku zespół naukowców w ośrodku badawczym Novartis spakował łańcuchy nukleotydów RNA wewnątrz nanocząsteczek lipidowych (LNP) i wykorzystał je do skutecznego szczepienia szczurów przeciwko wirusowi układu oddechowego. Rok później wykorzystał technologię do stworzenia szczepionki przeciwko ptasiej grypie. Praktycznie w ciągu miesiąca szczepionka była gotowa. To właśnie technologia LNP umożliwiła powstanie szczepionek przeciwko COVID-19.

– W zasadzie wszystkie do tej pory stosowane szczepionki były oparte na części mikroorganizmów, które wywołują chorobę, ale jednak głównie na części białkowej. Czyli to raczej białka były materiałem, który był wprowadzany do organizmu ludzkiego i rozpoznawany przez układ immunologiczny do produkcji własnych przeciwciał i do wytworzenia bariery immunologicznej obrony przed danym czynnikiem etiologicznym. Natomiast RNA to nowe podejście, które na szeroką skalę zostało dopiero zastosowane przy okazji pandemii koronawirusa – wskazuje Piotr Barski.

W 2012 roku Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności Stanów Zjednoczonych (DARPA) rozpoczęła finansowanie prac nad szczepionkami opartymi na RNA. Niemiecki CureVac dzięki temu rozpoczął testy szczepionki przeciw wściekliźnie na ludziach w 2013 roku, a obecnie ma również szczepionkę przeciwko COVID-19 na etapie testów.

Także Moderna, dzięki DARPA, pod koniec 2015 roku doprowadziła do badań klinicznych szczepionki RNA na ptasią grypę. Wywołała ona na tyle silne reakcje immunologiczne, że firma opracowała szczepionki RNA przeciwko wirusowi cytomegalii (częsta przyczyna wad wrodzonych), dwóm wirusom przenoszonym przez komary (chikungunya i Zika) oraz trzem wirusowym przyczynom chorób układu oddechowego u dzieci. Tylko jedna szczepionka jednak, dotycząca wirusa cytomegalii, trafiła do dalszych badań.

– Dzięki koronawirusowi na pewno został wykonany pierwszy duży krok, tzn. wprowadzenie cząsteczki RNA na szeroko rozumiany rynek komercyjny szczepionek i jako preparatu, który jest stosowany dla wszystkich. I to jest bardzo duży krok, ponieważ wcześniej takie szczepionki w ogóle nie były oficjalnie dopuszczane do obiegu. Mówmy może nie „szczepionka”, tylko faktycznie „preparat podobny do szczepionki”. Jak zwykle przy okazji pierwszego kroku będziemy musieli zaczekać na prawdziwe, bardzo solidne dane co do skuteczności tych szczepionek w skali populacyjnej i dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, jakie są perspektywy rozwoju – ocenia ekspert.

Postępy w technologii pomagają teraz naukowcom zbliżyć się do opracowania szczepionek na takie choroby jak gruźlica, HIV, malaria czy uniwersalna szczepionka przeciwko grypie, która działałaby przeciwko dowolnemu szczepowi wirusa. To jednak dopiero przyszłość. Szczepionki przeciwko koronawirusowi mogą jednak przyspieszyć pojawienie się kolejnych przeciwko innym chorobom.

– W ciągu najbliższego roku będzie już wiadomo, jak skuteczność tych szczepionek czy preparatów podobnych do szczepionek ma się względem szczepionek tradycyjnych. To porównanie będzie stricte wykładnią tego, jak dużo produktów i w którym kierunku technologia będzie się rozwijać odnośnie do szczepionek opartych na RNA – podkreśla Piotr Barski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.