Newsy

Coraz większe szanse na polskiego jednorożca. Nasze start-upy podbijają świat

2018-09-27  |  06:00

Już wkrótce w Polsce może się pojawić stado jednorożców. Kandydatów do spółek wycenianych na przynajmniej miliard dolarów jest już kilka. To nie tylko CD Projekt, który w 2016 roku jako pierwsza polska firma IT dołączyła do grona najważniejszych firm technologicznych na świecie. Takim potencjałem dysponują także m.in. LiveChat, Booksy czy Znany lekarz. Problemem w Polsce jest jednak brak kapitału. Średnio, aby stać się jednorożcem, firma zbiera nawet 260 mln dol. dofinansowania. Największe firmy technologiczne – Apple i Amazon – są już warte ponad bilion dolarów.

– Naszym zdaniem polskie start-upy, my wolimy mówić polskie spółki technologiczne, mają bardzo duży potencjał. Polska ma bardzo dużo deweloperów, programistów, inżynierów, którzy tworzą fajne firmy z dużym potencjałem. Te firmy sprzedają globalnie, mogą to być i będą w najbliższych latach bardzo duże firmy – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Tomasz Świeboda z funduszu Inovo.

Zdaniem ekspertów, spółek wycenianych na miliard dolarów, czyli tzw. jednorożców, już wkrótce może w Polsce pojawić się całkiem sporo. Z raportu „Polskie start-upy 2018” wynika, że liczba start-upów deep tech i kandydatów na jednorożca systematycznie rośnie: w 2015 roku było ich tylko 8, w kolejnych latach odpowiednio 11 i 35, a w 2018 roku już 174. Wśród nich kilka ma duże szanse by dołączyć do grona tych największych.

Z najnowszego raportu CBInsight wynika, że łączna wycena światowych jednorożców wśród start-upów przekroczyła już kwotę 864 mld, a takich start-upów jest już 260. Na liście dominują te ze Stanów Zjednoczonych (121) i z Chin (80). Z polskich start-upów żaden nie zyskał miana jednorożca, ale niedługo może się to zmienić.

– CD Projekt jest już bardzo dużą firmą technologiczną. Jest LiveChat, który jest już na giełdzie i też ma się szansę stać polskim jednorożcem. Jest także kilka firm z dużym potencjałem, bliskich statusu jednorożca. To np. Booksy, firma, która robi oprogramowanie dla fryzjerów i dla sektora beauty. Także Znany lekarz, czyli firma, która w Polsce jest pod marką Znany lekarz, ale globalnie pod marką Docplanner. Te firmy zdecydowanie mają potencjał być polskim unicornem – przekonuje Tomasz Świeboda.

Producent i dystrybutor serii gier o Wiedźminie CD Projekt już w 2016 roku jako pierwszy przekroczył wartość miliarda dolarów, choć na liście jednorożców nie znalazł się ze względu na to, że nie jest spółką giełdową. Coraz śmielej na rynku poczyna sobie LiveChat, firma która stworzyła narzędzie służy do komunikacji między właścicielem strony internetowej a użytkownikami. Obecnie ma 24 tys. klientów. Dobrze radzi sobie Booksy. Z aplikacji do umawiania wizyt u fryzjerów, kosmetyczek, barberów i masażystów korzysta już 120 tys. salonów i 2 mln użytkowników miesięcznie. Od 2015 roku Booksy zdobył 21,2 mln dol. finansowania. Portal Znany Lekarz do umawiania wizyt lekarskich co miesiąc odwiedza zaś 8 mln osób z 25 krajów.

Większość ekspertów właśnie te start-upy wymienia jako te, które mogą dołączyć do grona największych. Aby były warte tyle, co Amazon czy Apple, których wartość przekroczyła niedawno bilion dolarów, sporo im brakuje – przede wszystkim dużych inwestycji w pierwszych latach po powstaniu.

– W Polsce wydaje mi się, że największą barierą dzisiaj jest brak kapitału. Z jednej strony jest bardzo dużo kapitału na start-upy, ale na bardzo wczesnym etapie. Na trochę późniejszym etapie tego kapitału w Polsce jest coraz mniej, a na świecie jest go bardzo dużo. Mało ludzi zdaje sobie sprawę, że zbudowanie dużej firmy technologicznej kosztuje bardzo dużo pieniędzy, to nie jest kilka milionów złotych, to jest kilkadziesiąt milionów złotych bądź dolarów i to są bardzo duże koszty – twierdzi ekspert.

Raport „Polskie start-upy” wylicza, że w naszym kraju państwo wydało do tej pory na start-upy ponad 1,5 mld zł – 890 milionów z PARP, 440 mln z KFK i 250 mln z NCBiR. Problemem jest jednak niski poziom finansowania inwestorów prywatnych. Blisko połowa start-upów wskazuje, że brakuje im też wykwalifikowanych kadr.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.